Wypił kilka piw, doprowadził do kolizji i uciekł do lasu
Wypił kilka piw i wsiadł za kierownicę Volvo. W trakcie jazdy uderzył w pojazd ciężarowy i uciekł do pobliskiego lasu, gdzie porzucił auto. 36-latek był kompletnie pijany.

Wczoraj o godzinie 12 dyżurny wyszkowskich policjantów został powiadomiony o zdarzeniu drogowym na drodze krajowej nr 62 na wysokości miejscowości Kamieńczyk. Z relacji pokrzywdzonego kierowcy pojazdu ciężarowego wynikało, że mężczyzna kierujący osobowym Volvo uderzył w jego auto – po czym uciekł do pobliskiego lasu auto, gdzie porzucił samochód.
Na miejsce zostali skierowani policjanci wyszkowskiego wydziału ruchu drogowego oraz prewencji, którzy rozpoczęli poszukiwania uciekiniera. W trakcie wykonywania czynności, kierowca Volvo wrócił do pojazdu. Okazał się nim być 36-letni mężczyzna, który oświadczył że rano wypił kilka piw i wsiadł za kierownicę. Wracając z pracy chciał wyprzedzić pojazd ciężarowy, ale niestety uderzył w jego tył. Kiedy usłyszał, że kierowca uszkodzonego samochodu wzywa policję wtedy się wystraszył i postanowił uciec. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało w organizmie sprawcy zdarzenia drogowego, aż 3,2 promila alkoholu. 36-latek może mówić o dużym szczęściu, bo jego auto zostało kompletnie zniszczone, a jemu się nic nie stało.
Źródło: Foto i Materiały: Komenda Powiatowa Policji w Wyszkowie, https://mazowiecka.policja.gov.pl/wwy/
« powrótCzytaj także

Jacht i uszkodzone samochody zablokowały drogę
29 grudnia 2024
Czołowe zderzenie samochodów, 5-latek w szpitalu
29 grudnia 2024